Choć korzystanie z komunikacji miejskiej to wygodny sposób na poruszanie się po mieście, stosunkowo często dochodzi do różnego typu wypadków. Jeśli regularnie jeździsz autobusem, prawdopodobnie nie raz z trudem zachowałeś równowagę, gdy kierowca gwałtownie zahamował. Pytanie tylko, czy pasażer może uzyskać odszkodowanie za wypadek podczas jazdy komunikacją miejską?
- Kto jest odpowiedzialny za wypłatę odszkodowania za wypadek w autobusie?
- O co możesz się ubiegać jako poszkodowany pasażer?
- Jak ubiegać się o odszkodowanie za wypadek w autobusie?
- Odszkodowanie dla pasażera za wypadek w autobusie – czy w każdej sytuacji się należy?
- Czy można się ubiegać o odszkodowanie za wypadek w komunikacji miejskiej, gdy przewoźnik nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC?
- Odszkodowanie za wypadki w komunikacji miejskiej – najczęściej zadawane pytania (FAQ)
Kto jest odpowiedzialny za wypłatę odszkodowania za wypadek w autobusie?
Jeśli chodzi o odpowiedzialność za wypadek, w którym uczestniczył autobus, możliwości jest wiele. Może spoczywać ona zarówno na kierowcy autobusu, jak i na osobie, która prowadziła samochód osobowy. Zdarzają się sytuacje, kiedy odpowiedzialność ponosi rowerzysta, pieszy, a nawet… kierowca innego autobusu.
Osoby, które chcą ubiegać się o odszkodowanie, powinny w pierwszej kolejności ustalić, kto jest odpowiedzialny za wypadek. To właśnie ta osoba będzie zobowiązana do wypłaty odszkodowania.
W sytuacji, gdy do wypadku doszło z winy kierowcy autobusu, prawdopodobnie odpowiedzialność za zdarzenie poniesie MZK/ ZTM. W tym miejscu warto podkreślić, że – zgodnie z art. 436. § 1 k.c. – odpowiedzialność za wypadek ponosi samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody.
Odpowiedzialność ta ponoszona jest na zasadzie ryzyka, co oznacza, że posiadacz środka komunikacji miejskiej ponosi odpowiedzialność także wtedy, kiedy do wypadku doszło z powodu mgły, oblodzonej drogi, deszczu czy pęknięcia opony. Jeśli wypadkowi uległ pasażer, to posiadacz pojazdu lub jego ubezpieczyciel może próbować wykazać, że do zdarzenia doszło z winy pasażera.
O co możesz się ubiegać jako poszkodowany pasażer?
Kwestie związane z odszkodowaniami za wypadek w autobusie, tramwaju czy metrze bywają bardzo skomplikowane. W związku z tym każda taka sprawa rozpatrywana jest przez ubezpieczyciela indywidualnie. Na podstawie analizy całego zdarzenia i okoliczności, w których do niego doszło, podejmowana zostaje decyzja dotycząca zasadności wypłaty odszkodowania.
W zależności od sytuacji, odszkodowanie za wypadek autobusu może obejmować na przykład:
- zwrot kosztów leczenia i rehabilitacji
- rentę
- zadośćuczynienie za doznane przez poszkodowanego pasażera krzywdy
- zadośćuczynienie za śmierć bliskiej osoby
Oczywiście na ogół wypadki w środkach komunikacji miejskiej dotyczą takich zdarzeń, jak przewrócenie się na skutek gwałtownego hamowania, złamanie ręki czy uderzenia głową w poręcz. W wielu przypadkach wypadki takie nie są bardzo groźne, szczególnie jeśli pasażer zachowuje ostrożność i ma świadomość tego, że może dojść do gwałtownego hamowania. W końcu autobus czy tramwaj to środki transportu, które poruszają się po drogach. W przypadku każdej szkody warto jednak rozważyć ubieganie się o odszkodowanie, szczególnie jeśli potrzebne jest leczenie i rehabilitacja.
Jak ubiegać się o odszkodowanie za wypadek w autobusie?
Jeśli jesteś osobą poszkodowaną na skutek wypadku w autobusie lub w innym środku komunikacji miejskiej, zacznij od sprawdzenia, jaki jest numer polisy OC danego przewoźnika, na przykład ZKM. Informacje o szkodzie możesz zgłosić bezpośrednio do ubezpieczyciela, a także do zakładu komunikacji. Zakład taki będzie zobowiązany do przekazania danych o szkodzie swojemu ubezpieczycielowi.
Na ogół firmy ubezpieczeniowe wypłacają odszkodowanie w ciągu 30 dni od momentu zgłoszenia szkody, o ile oczywiście uznają to za zasadne. W każdym przypadku następuje dokładna analiza zdarzenia. Może zdarzyć się, że ubezpieczyciel odmówi wypłaty odszkodowania, ponieważ uzna, że winę za wypadek ponosi pasażer. W tej sytuacji poszkodowany może dochodzić odszkodowania na drodze sądowej.
Co zrobić, aby zwiększyć szanse na uzyskanie odszkodowania za wypadek w autobusie? Przede wszystkim warto zadbać o dopełnienie wszystkich wymogów formalnych, jeśli chodzi o zgłoszenie szkody czy o przygotowanie odpowiedniej dokumentacji, np. medycznej. Istotne jest tutaj wykazanie, że zakład komunikacji ponosi odpowiedzialność za powstałą szkodę.
Odszkodowanie dla pasażera za wypadek w autobusie – czy w każdej sytuacji się należy?
Należy mieć świadomość, że nie w każdej sytuacji pasażer może liczyć na odszkodowanie. Dotyczy to w szczególności tych przypadków, gdy to pasażer ponosi odpowiedzialność za zdarzenie. Jeśli do szkody doszło na skutek zignorowania zasad bezpieczeństwa, szanse na uzyskanie rekompensaty są niewielkie.
Spójrzmy na przykład:
Czy można się ubiegać o odszkodowanie za wypadek w komunikacji miejskiej, gdy przewoźnik nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC?
Niestety, nie wszyscy przewoźnicy decydują się na wykupienie ubezpieczenia OC. Brak odpowiedniej polisy należy jednak do rzadkości, ponieważ koszty związane z wypłatą odszkodowań z budżetu zakładu komunikacji w istotny sposób przekroczyły koszty zawarcia umowy z ubezpieczycielem.
Pytanie jednak, czy można ubiegać się o odszkodowanie, jeśli przewoźnik nie posiadał OC? Tak – jeśli wypadek miał miejsce w pojeździe, przewoźnik będzie zobowiązany do wypłaty odszkodowania. W szczególnie przypadkach odszkodowanie może wypłacić Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.
Złamanie ręki w autobusie
Michał wracał z treningu w towarzystwie kolegów. Aby szybciej dotrzeć do domu, młodzi mężczyźni pojechali autobusem. W trakcie jazdy Michał nie trzymał się poręczy ani uchwytu, a przy tym żartował i żywo gestykulował, opowiadając o zabawnej sytuacji na siłowni.
Niestety, na skutek nieprzewidzianej sytuacji na drodze kierowca musiał gwałtownie zahamować. Michał nie stosował się do zasad bezpieczeństwa, w związku z czym przewrócił się i złamał rękę. Po analizie materiału wideo z autobusu ubezpieczyciel uznał, że Michał nie otrzyma odszkodowania, ponieważ z premedytacją zignorował zasady panujące w autobusie. Na szczęście nikomu innemu nic się nie stało, jednak na kilka kolejnych tygodni mężczyzna musiał zrezygnować z wizyt na siłowni. Koszty rehabilitacji musiał pokryć z własnej kieszeni.