Jeśli chodzi o możliwość uzyskania odszkodowania za wypadek podczas zajęć sportowych, wiele zależy od konkretnej sytuacji. Istotne jest to, aby do urazu nie doszło z winy ćwiczącego, a z przyczyn niezależnych od niego. Mowa tu między innymi o takich sytuacjach, jak uraz powstały na skutek korzystania z uszkodzonej maszyny do ćwiczeń czy śliskiej nawierzchni na siłowni.
Wbrew powszechnym opiniom, do urazów dochodzi nie tylko w przypadku osób, które nie mają żadnego doświadczenia w ćwiczeniu. Bardzo często nawet wieloletni bywalcy siłowni narażeni są na urazy – na przykład jeśli dana maszyna do ćwiczeń nie działa prawidłowo, co jest zaniedbaniem ze strony samej siłowni.
Co ciekawe, o odszkodowanie można ubiegać się również wtedy, kiedy do wypadku lub urazu doszło z powodu błędnych wskazówek trenera czy instruktora. Dotyczy to zarówno grupowych zajęć fitness, jak i treningów indywidualnych z trenerem personalnym.
Oczywiście nie w każdym przypadku można ubiegać się o odszkodowanie – warto o tym pamiętać. Zdarzają się bowiem sytuacje, kiedy to do wypadku dochodzi z winy osoby ćwiczącej. Bardzo często są to osoby początkujące, które nie do końca wiedzą, jak obsłużyć daną maszynę na siłowni. W razie wątpliwości lepiej zapytać o radę trenera personalnego, a nawet kogoś, kto na siłowni bywa regularnie.
Jeśli chodzi o doświadczonych pasjonatów sportu, często przyczyną urazów bywa… przecenienie własnych możliwości. Niestety, uzyskanie odszkodowanie w takiej sytuacji jest mało prawdopodobne. To samo dotyczy niedostosowywania się do zasad bezpieczeństwa panujących na siłowni czy do zaleceń trenera.
Artur ćwiczy na siłowni od pięciu lat, a po jego muskularnej sylwetce widać, że naprawdę przykłada się do treningów. Niedawno odwiedził on siłownię razem ze swoim kolegą z pracy. Chcąc zaimponować mniej doświadczonemu znajomemu, Artur przy wyciskaniu sztangi na ławce wybrał o wiele większy ciężar niż ten, z którym ćwiczy na ogół. Niestety, okazało się, że mężczyzna przecenił swoje możliwości, przez co doszło do zerwania mięśnia.
Czy Artur może liczyć na odszkodowanie? Niestety, prawdopodobieństwo uzyskania rekompensaty finansowej jest tutaj znikome, z uwagi na to, że mężczyzna sam ponosi winę na powstały uraz. A zatem wszystkie koszty związane z leczeniem i rehabilitacją będzie musiał pokryć z własnej kieszeni.
Przede wszystkim należy wiedzieć, że obowiązek udowodnienia tego, z czyjej winy doszło do urazy, spoczywa na poszkodowanym. A zatem to osoba, która chce ubiegać się o odszkodowanie, powinna zebrać odpowiednie dowody. Może to być zdjęcie lub nagranie, na którym widać będzie uszkodzony sprzęt, a także zeznania świadków, jak w przypadku historii Agnieszki. Na większości siłowni jest także monitoring, co znacząco ułatwia całą sprawę.
Jedną z najlepszych możliwości jest ubieganie się o odszkodowanie z OC klubu sportowego. Obecnie wiele siłowni posiada taką polisę. Zadziała ona w sytuacji, gdy osoba ćwicząca dozna urazu podczas treningu. Przede wszystkim należy skontaktować się z siłownią, aby ustalić, jak ma przebiegać cały proces. Możesz również od razu zwrócić się do ubezpieczyciela siłowni. Prawdopodobnie konieczne będzie przygotowanie odpowiedniego pisma wraz z załączonymi materiałami dowodowymi – na tej podstawie ubezpieczyciel siłowni będzie mógł wypłacić odszkodowanie.
A może masz wykupione ubezpieczenie NNW? W razie wypadku możesz dochodzić odszkodowania od swojego ubezpieczyciela. Pamiętaj jednak, że ubezpieczyciel może zakwestionować Twoje prawo do odszkodowania, jeśli na przykład do urazu doszło na skutek rażącego niedbalstwa. Wiele zależy tutaj od zapisów, znajdujących się w OWU.
Należy wiedzieć, że samodzielne ubieganie się o odszkodowanie może być trudne. Większość siłowni współpracuje z prawnikami, którzy mają dbać o ich interesy – na przykład w sytuacji, gdy doszło do urazu. Z tego powodu warto rozważyć skorzystanie z profesjonalnej pomocy. Zwiększy to szanse na uzyskanie odszkodowania za wypadek na zajęciach sportowych i fitness.
Redaktor naszego bloga zajmujący się obsługą odszkodowań zdrowotnych i osobowych. Zakres spraw z jakimi ma styczność to: odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu, błędy medyczne, odszkodowania zdrowotne z OC sprawcy, odszkodowania za śmierć bliskiej osoby, szkody rolnicze.
Byłam na treningu i trener udzielił mi błędnych wskazówek przez co doznałam kontuzji. Czy mogę coś z tym zrobić?
Tak, ma Pani kilka opcji:
Ubezpieczenie NNW – jeśli posiada Pani polisę obejmującą kontuzje, proszę zgłosić szkodę.
OC trenera lub klubu sportowego – jeśli błąd trenera doprowadził do urazu, jest możliwość ubiegania się o odszkodowanie.
Pozew cywilny – jeśli kontuzja jest poważna i wpłynęła na Pani życie, może Pani dochodzić roszczeń na drodze sądowej.
Muszę mieć polisę ubezpieczeniową siłowni, żeby zgłosić szkodę? Nie chcą mi jej udostępnić i nie wiem co robić.
Nie musi Pan mieć polisy siłowni, ale ma Pan prawo wiedzieć, czy obiekt jest ubezpieczony. Proszę spróbować: Złożyć pisemny wniosek do siłowni o podanie danych ubezpieczyciela. Sprawdzić regulamin siłowni – może zawierać informacje o ubezpieczeniu. Zgłosić sprawę do UOKiK lub Rzecznika Finansowego, jeśli siłownia unika odpowiedzi.
Dwa tygodnie temu miałam wypadek na siłowni. Zgłosiłam szkodę do ubezpieczyciela, ale nadal nie otrzymałam odszkodowania. Jaki oni mają czas na wypłatę odszkodowania?
Ubezpieczyciel ma 30 dni od zgłoszenia szkody na wypłatę odszkodowania lub wydanie decyzji. Jeśli sprawa jest skomplikowana, termin może się wydłużyć do 90 dni, ale muszą Panią o tym poinformować.
Kontuzja na zajęciach zumby
Agnieszka od dawna marzyła o tym, żeby zacząć ćwiczyć zumbę, jednak wstydziła się kiepskiej kondycji i nadprogramowych kilogramów. Któregoś dnia jedna koleżanka namówiła ją na pójście na zajęcia grupowe. Już po kilkunastu minutach Agnieszka zaczęła odczuwać silny ból w okolicy stawu skokowego, jednak instruktora zachęcała ją do dalszych ćwiczeń, twierdząc, że ból zaraz minie.
Kiedy po kilku dniach dolegliwości nadal się nasilały, Agnieszka odwiedziła lekarza. Okazało się, że na skutek gwałtownych ruchów, do których kobieta nie była przyzwyczajona, doszło do skręcenia stawu skokowego. Niestety, instruktora fitness nie zareagowała odpowiednio na skargi osoby ćwiczącej, w związku z czym Agnieszka może mieć szanse na uzyskanie odszkodowania.