Termin szkody całkowitej wprowadziły towarzystwa ubezpieczeniowe w sytuacji, kiedy naprawa uszkodzonego pojazdu przekracza jego wartość rynkową. W przypadku likwidacji szkody z polisy OC, kosztorys musi przekraczać 100 % wartości pojazdu, natomiast w przypadku AC zazwyczaj przyjmowane jest 70 % wartości pojazdu ( odstępstwa pojawiają się przy dodatkowych wariantach polisy ). Warto wiedzieć, że termin szkody całkowitej nie ma definicji prawnej, co otwiera kilka ścieżek postępowania względem uszkodzonego pojazdu, w tym jego naprawę.
Podstawą prawną szkody całkowitej w Polsce są przepisy Kodeksu Cywilnego oraz regulacje dotyczące ubezpieczeń komunikacyjnych ( OC i AC ).
W wielu wyrokach sądy podkreślają, że szkoda całkowita występuje, gdy naprawa jest ekonomicznie nieuzasadniona. Wyrok Sądu Najwyższego z 12 stycznia 2006 r. (sygn. akt III CZP 76/05) wskazuje, że jeśli koszty naprawy przekraczają wartość pojazdu sprzed szkody, uznaje się szkodę za całkowitą.
Ubezpieczyciel przyznając status szkody całkowitej wskazuje na brak ekonomicznych podstaw do naprawy pojazdu. Nie sugeruje jednak, że sama naprawa i dalsze użytkowanie są technicznie niemożliwe.
Legalne użytkowanie pojazdu po szkodzie całkowitej oznacza przywrócenie auta do kondycji, która gwarantuje bezpieczne uczestnictwo w ruchu drogowym. Potwierdzeniem poprawności dokonanych napraw jest uzyskanie pozytywnego wyniku badania technicznego. Jest to warunek niezbędny do dalszej eksploatacji pojazdu i uniknięcia konsekwencji za poruszanie się pojazdem bez obowiązkowych badań technicznych.
Decydując się na korzystanie z auta po szkodzie całkowitej bez ważnych dokumentów posiadacz pojazdu może ponieść ogromne konsekwencje. Nawet podczas rutynowej kontroli policyjnej brak ważnego przeglądu technicznego skutkuje nałożeniem mandatu nawet do 5000 złotych.
Obowiązek nałożenia kary w postaci mandatu jasno opisują przepisy o ruchu drogowym.
W przypadku gdy ubezpieczyciel uzna, że naprawa pojazdu jest ekonomicznie nieuzasadniona stwierdził szkodę całkowitą. Nie oznacza to, że właściciel pojazdu nie może podjąć decyzji o naprawie auta. Oczywiście jeżeli poszkodowany zechce naprawić pojazd i dalej go użytkować, nie ma przepisów zabraniających mu takiego działania.
Jeżeli z przyczyn indywidualnych poszkodowany wykaże chęć naprawy auta, może to zrobić na własną rękę. Warto dodać, że Towarzystwo Ubezpieczeniowe wypłaci mu różnicę pomiędzy wyceną auta przed szkodą oraz pojazdem uszkodzonym ( po szkodzie ).
W zaistniałej sytuacji warto poczekać na decyzję Ubezpieczyciela co do kwoty odszkodowania. Po oszacowaniu tej kwoty kierowca będzie mieć wiedzę, czy pokryje ona koszty naprawy. Dobrym wyjściem dla poszkodowanego jest ewentualna sprzedaż szkody, która pozwoli uzyskać dodatkowe środki na naprawę auta.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, poszkodowanemu należy się auto zastępcze zapewnione przez Ubezpieczyciela OC sprawcy szkody, gdy:
Z reguły auto zastępcze przyznawane jest do momentu wypłaty odszkodowania. Towarzystwa Ubezpieczeniowe niejednokrotnie kwestionują zasadność korzystania z pojazdu do momentu zakupu nowego samochodu.
Co do likwidacji szkody z Autocasco - tutaj sprawy są nieco bardziej skomplikowane. Zasady korzystania z auta zastępczego regulowane są ogólnymi warunkami umowy, które każdy posiadacz pojazdu wybiera indywidualnie.
Po stwierdzeniu szkody całkowitej i wypłacie środków z tytułu odszkodowania właściciel pojazdu musi podjąć decyzję, co zrobić z tak zwanym wrakiem. Faktem jest, że poszkodowany w dalszym ciągu pozostaje jego właścicielem i ma do wyboru kilka rozwiązań.
W pierwszej kolejności na myśl przychodzi rozwiązanie w postaci naprawy samochodu. Nawet w przypadku, gdy wartość napraw przekroczy wartość pojazdu może być opłacalne (np. zabytkowe auto, sentyment itp.). Decyzja o naprawie uszkodzonego pojazdu należy do samego właściciela. Warunki i wymagania dotyczące dalszej eksploatacji takiego samochodu opisaliśmy już wcześniej w tym artykule.
Kolejnym rozwiązaniem może być sprzedaż wraku. Nawet w przypadku znacznych uszkodzeń, nadal mogą znaleźć się osoby zainteresowane kupnem auta na części. Cena będzie wynikała z roku produkcji, marki i modelu oraz stanu zachowanych części.
Ostatnim rozwiązaniem jest złomowanie auta. Z pewnością poszkodowany dostanie niską kwotę za surowce zbywalne w postaci złomu. Ważne, aby właściciel po tzw. oddaniu auta na złom pamiętał o jego wyrejestrowaniu.
Niejednokrotnie szkody całkowite stwierdzane przez Towarzystwa Ubezpieczeniowe nie są korzystne dla właścicieli pojazdów. Przykładowo, dwudziestoletnie auto, które w wyniku kolizji posiada wgniecenia na kliku elementach karoserii zostaje uznane jako niekwalifikujące się do naprawy. Wtedy zwykle kosztorys naprawy wskazuje wymianę elementów na nowe i oryginalne, co uwzględniając również koszty robocizny finalnie przewyższa wartość pojazdu na dzień szkody ( przed szkodą ).
W takich przypadkach zakup używanych części i naprawa samochodu wydaje się być rozsądną decyzją.
Zwykle po orzeczeniu szkody całkowitej poszkodowany staje przed trudną decyzją. Dość często wypłacone przez towarzystwo ubezpieczeniowe odszkodowanie nie pozwala na zakup nowego auta. Oczywiście nie dzieje się tak zawsze. Kwestie szkód całkowitych tak jak i częściowych warto skonsultować z profesjonalną firmą, która będzie wiedziała jak można uzyskać wyższe odszkodowanie.
Autor: Łukasz Pańszczyk
Redaktor bloga Take Care Polska
Redaktor naszego bloga specjalizujący się w obsłudze odszkodowań za wypadki komunikacyjne i szkody na pojazdach. Zajmuje się zarówno sprawami odszkodowań z polisy OC sprawcy, jak i AutoCasco.